Witam!
Tak się zastanawiam na przyszłość, bo do tego klienta już się nie wybieram na serwis, ale nie wiem jak to możliwe, na komputerze klienta jest sobie zainstalowany Windows 10 i wszystko działa jak elegancko (i nie stwierdzam poniższych objawów), do pierwszego odłączenia kabla sieciowego od komputera. Po podłączeniu bardzo dziwnie się zachowuje, a mianowicie:

1. internet śmiga w najlepsze
2. nie mogę pingnąć bramy (różne routery, różne ustawienia IP) - zawsze komunikat "General failure"
3. nie mogę wejść na bramę z chrome/ff, ale da się z IE

ps. firewall/av i inne dziadostwa wyłączone
ps2. podobno dzień wcześniej przeinstalowywał system

Niech drugi raz przeinstaluje system, tym razem prawidłowo...

Nie widzę tutaj innej możliwości jak jechać do klienta, włączyć swój sprzęt i pokazać że wszystko działa prawidłowo.
Na koniec: "xx zł za nieuzasadnione wezwanie serwisu płaci Pan gotówką czy przelewem? "

_________________
www.fiberion.pl

Na moim było wszystko ok. sprzedałem mu nowy router (bo ten jego był w jakimś bootloopie) i tyle ale chodzi o to ze nie rozumiem co ugryzlo te windowsy...

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

jego aktualizacja psuje sieć,
naprawa w konsoli CMD:

netsh winsock reset
netsh int ip reset
shutdown /r /t00