Nie niwelator, a teodolit. Niwelator obraca się tylko w poziomie, nie da się regulować lunety w górę/dół. Teodolit posiada regulację w obu osiach.
Kiedy maszt jest posadowiony na budynku nie jesteście w stanie niwelatorem uchwycić go w obiektywie. Zadzwońcie do pierwszego lepszego geodety z okolicy zaproście na godzinę, najlepiej z dwoma teodolitami, lub przynajmniej jednym i dwoma statywami. Powinno się w większości przypadków zmieścić w cenie dobrej flaszki.
Statywy ustawiamy tak, aby z masztem tworzyły trójkąt prosty
gdzie maszt jest oznaczony literą A, a statywy to B i C.
Najwygodniej gdy jeden ze stawów jest ustawiony w linii odciągów, a drugi pod kątem prostym do nich. Najpierw regulujemy jedną stronę, a później na pozostałych dwóch parach odciągów wprowadzamy poprawki.
Cała operacja dla masztu 24m z 5 poziomami odciągów i dwiema osobami do obsługi (jedna napina, druga patrzy w obiektyw i podaje poprawki) zamyka się w godzinie z przerwą na papierosa.
Pionowałem tak kilka masztów i nie ma wygodniejszej, bardziej precyzyjnej i szybszej metody. Teodolity nawet te z lat 80-90 mają dokładność pozwalającą wypionować maszt do 2-5 mm
Dwa statywy są konieczne, aby móc szybko i sprawnie przenieść teodolit w celu kontroli, wprowadzenia poprawek bez pionowania go za każdym razem.
Studiowałem geodezję przed rozpoczęciem działalności ISP

Wiem co mówię.
Napięcie odciągów można sprawdzić przyrządem do mierzenia napięcia lin w żeglarstwie, niestety nie pamiętam nazwy.